Przejdź do głównej zawartości

Tutorial.

Miałam pracowity długi weekend.  Zaproszona zostałam przez portal pomysłodajnia.pl do stworzenia   kolekcji tutoriali. Pierwszy prezentuję poniżej.


Wzór mozaika.



Potrzebujemy dwa kolory modeliny, nożyk do cięcia, wykałaczki oraz chętne do zabawy ręce. Zaproponowany wzór można wykonać w dowolnej wersji kolorystycznej z użyciem dowolnej marki modeliny. Zaczynamy od jasnych kolorów. Odcinamy połowę kostki białego Fimo i wyrabiamy ją w dłoniach, czynność ta uplastycznia masę pozwala swobodnie formować kształty.

Wyrobioną masę układamy na blacie roboczym, formujemy arkusz. Można do tego celu użyć wałek akrylowy,  równie dobrze sprawdza się szklany słoiczek bądź szklanka. Arkusz powinien mieć kilka milimetrów grubości na całej powierzchni.


Rozwałkowany arkusz odkładamy na bok. Wyrabiamy drugi kolor, tutaj czarny i formujemy z masy wałeczek.

 Układamy czarny wałeczek na białym arkuszu, odcinamy nadmiar masy biały arkusz powinien być równy długością z czarnym wałeczkiem. Zaczynając od brzegu  arkusza owijamy czarny wałeczek. w miejscu gdzie warstwy nachodzą na siebie przycinamy arkusz ale tak by jego  końce stykały się. Jeżeli cięcie jest niezbyt precyzyjne możemy naciągnąć końce arkusza czyli dociągnąć końce do siebie bądź dosztukować z łatkę z odciętych kawałków.

Tak przygotowany bloczek układamy na blacie roboczym i delikatnie toczymy lekko dociskać do podłoża.

 Pod wpływem nacisku i turlania po podłożu wałeczek zacznie się wydłużać, taki proces w skrócie nazywany redukowaniem.

Uciskając i jednocześnie rozciągając  bloczek równomiernie w palcach skuteczniej redukujemy bloczek.


Bloczek zmniejszył swoją średnicę i zwielokrotnił długość przy zachowaniu wzoru wewnątrz.



Dla uzyskania wzoru mozaiki należy podzielić bloczek na części  Najpierw dzielimy bloczek na dwie połowy składamy razem obie połówki i dzielimy ponownie na dwie części. Uzyskujemy cztery laseczki z wzorem, składamy je razem lekko dociskamy i ponownie dzielimy na połowę. Wszystkie części składamy razem tak jak na zdjęciu.

Dociskamy razem wszystkie części w palcach starając się zarazem lekko wyciągać całość na boki. Ponownie toczymy bloczek po blacie

Zredukowany bloczek tniemy ponownie na dwie części Powtarzamy czynność i dociskamy do siebie wszystkie elementy. Można wykonać kolejne cięcie ale wówczas z okienek zrobią się drobniutkie cętki.

Według tego samego schematu  możemy wykonać kompozycję dowolnych kolorów.
Redukowanie bloczka.


Ponownie dociskanie...


 rolowanie i cięcie.


 W efekcie naszych zabiegów otrzymaliśmy dwa bloczki wzoru. Za każdym razem efekt jest inny i niepowtarzalny. Bloczki możemy robić w wielu kolorach można je również łączyć ze sobą.



Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. Świetny pomysł:)))pozwolę sobie kiedyś z niego skorzystac:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super tutek:) Ja nie skorzystam, bo już kiedyś próbowałam i mam do tego dwie lewe ręce ale fajnie popatrzeć jak to się robi od kuchni;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest tyle tutoriali ze zastanawiałam się nad sensem tworzenia kolejnego, ale je żeli chociaż jednej osobie przyda się na coś...było warto. A może ktoś podsunie mi pomysł na następny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się, czy nie jestem za stara na biżuterię z fimo, podoba mi się zabawa z modeliną, ale mój mąż twierdzi, że ozdoby z niej zrobione bardziej dziewczynkom przystoją niż dojrzałej kobiecie, Ten tutorial przekonał mnie, że mogą zrobić coś dla siebie, nie tylko dla koleżanek mojego synka.
      Dziękuję Ci bardzo i czekam na następne pomysły,
      40-latka

      Usuń
    2. Jakże mi miło :) dziękuję za odwiedziny i cieszę się bardzo że wyczarujesz coś dla siebie. Liczę że rychło pochwalisz się swoimi dziełami. Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  4. Wspaniałe tutoriale, napewno kiedyś z nich skorzystam, wcześniej jednak muszę zrealizować inne plany, póki co, jednak oglądam tutoriale, różne prace z fimo itp.
    Co do pomysłu do tutorialu to chętnie dowiedziała bym się jak można uzyskać taką chropowatą powierzchnię jaka jest na koralu(?), kamieniu(?) pokazanym na zdjęciu nr18 z roku 2010. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne są te Twoje tutki. Muszę częściej zaglądać to sporo się nauczę. Największy problem to czas.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Z butelek PET cd.

Takietam PET biżutki ... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)

Plastik 2

Dzisiejszy post będzie tutorialowy ....znowu...:)) Butelki typu PET jakie są każdy widzi, natomiast co można z nich zrobić to już odrębna sprawa.  W ubiegłym roku zrobiłam eksperymentalną biżuterię z plastiku  kamino70.blogspot.com/2011/09/plastik.html byłam wówczas zaskoczona efektem niestety (a może i dobrze) inne sprawy zaprzątnęły moją uwagę nie miałam okazji wrócić do tego tematu. Jednak niedawno przyszedł mi do głowy nowy pomysł i dzisiaj się nim podzielę.  Naszyjnik "Listki" Do wykonania potrzebne będą: arkusz plastiku z butelki, nożyczki, szczypczyki, drut hobbistyczny tutaj 0,6mm, kółeczka 0.8 mm cieniutki łańcuszek oraz narzędzie Dremel VersaTip.    Arkusz bardzo się skręca ale nam potrzebne będą tylko dwa prostokątne kawałki 4/6cm które odcinamy nożyczkami.  Obydwa kawałki plastiku myjemy w ciepłej wodzie z detergentem i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.  Na kartce papieru rysujemy przybliżony ksz