Przejdź do głównej zawartości

na szkle

Pierwsze foty za płoty.
Przedstawiam szklany lampionik oklejony płatkami fimo. Lampionik po wypaleniu oszlifowałam dwoma rodzajami papieru a następnie wypolerowałam bawełnianą ściereczką.
Ładnie prześwieca przez niego światełko ze świeczki, jednak muszę potrenować robienie zdjęć w nocy zanim pokażę je publicznie.
Pozdrawiam.
 




Komentarze

  1. Świetny lampionik:) Fajnie by było zobaczyć jak wygląda ze świeczką w środku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest! Czekam na jego nocne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są piękne. Kolory tak się cudownie się przenikają, że nie wiadomo gdzie przód a gdzie tył. Jestem ciekawa nocnych zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne lampiony. W nocy muszą rewelacyjnie wyglądać. Boskie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajeczne pod każdym względem! Uwielbiam szaleństwo kolorów - a to jest właśnie to!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wyszedl!Podobaja mi sie takie rzeczy zdobione fimo.
    p.s moja pierwsza "kielbaska" lezy od ponad roku w lodowce i czeka az sobie o niej przypomne,da sie jeszcze ja wykorzystac czy juz za stara jest?

    OdpowiedzUsuń
  7. Kulinia porządnie wyleżakowałaś tą "kiełbaskę" :)))
    Mam wśród moich bloczków "kiełbasek" wzór motyla ma przynajmniej kilka lat ... nadal się nadaje. Bloczki trzymam zawinięte folią spożywczą w plastikowym pojemniku. Najstarszy jest trochę twardawy. Twój pokrojony w cienkie plasterki i rozgrzany w dłoniach powinien być wystarczająco plastyczny aby nim okleić lampionik. Do krojenia najlepiej użyć połówki żyletki .... A jeżeli się nie nadaje do krojenia w plasterki, możesz go wykorzystać jako wkład do korali.

    OdpowiedzUsuń
  8. och Kamino, takie różności tworzysz, ja bym chciała ładna kulkę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dziekuje za odpowiedz :) musze sie w koncu zmobilizowac i wykorzystac ja do czegos

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne rzeczy robisz. A te lampiony... bajka.

    OdpowiedzUsuń
  11. TALENT I PASJA. To przemawia przez Twoje rewelacyjne prace. Jestem pod wielkim wrażeniem. Przejrzałam dopiero kilka stron, ale wrócę po resztę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny! Daje pewnie super efekty świetlne.

    OdpowiedzUsuń
  13. ŚWIEtne, coś zupełnie nowego

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Z butelek PET cd.

Takietam PET biżutki ... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)

Plastik 2

Dzisiejszy post będzie tutorialowy ....znowu...:)) Butelki typu PET jakie są każdy widzi, natomiast co można z nich zrobić to już odrębna sprawa.  W ubiegłym roku zrobiłam eksperymentalną biżuterię z plastiku  kamino70.blogspot.com/2011/09/plastik.html byłam wówczas zaskoczona efektem niestety (a może i dobrze) inne sprawy zaprzątnęły moją uwagę nie miałam okazji wrócić do tego tematu. Jednak niedawno przyszedł mi do głowy nowy pomysł i dzisiaj się nim podzielę.  Naszyjnik "Listki" Do wykonania potrzebne będą: arkusz plastiku z butelki, nożyczki, szczypczyki, drut hobbistyczny tutaj 0,6mm, kółeczka 0.8 mm cieniutki łańcuszek oraz narzędzie Dremel VersaTip.    Arkusz bardzo się skręca ale nam potrzebne będą tylko dwa prostokątne kawałki 4/6cm które odcinamy nożyczkami.  Obydwa kawałki plastiku myjemy w ciepłej wodzie z detergentem i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.  Na kartce papieru rysujemy przybliżony ksz