Koniec ciepełka, nieuchronnie zbliża się rok szkolny....zatem będę miała więcej czasu na tworzenie :)
...zawsze jak siadam do lepienia wchodzę w nad przestrzeń... Jak tylko zacznę okazuje się że muszę kończyć. Zupełnie nie odczuwam upływu czasu bo pochłania mnie dłubanie i nagle okazuje się że trzeba obiad szykować bo dziecka do domu nadciągają. Mam rozgrzebane tyle rożności że zaczynam się gubić chyba muszę "system odgruzowujący" wprowadzić żeby nowości przybyło.
Ale nie będzie łatwo bowiem moja druga połowa na nadchodzący tydzień zaplanowała rozgardiasz remontowy, ostatnie nieogarnięte pomieszczenie zostało do zrobienia i nie ma przebacz będzie przymusowy przestój robótkowy :( tak Małżyk zarządził i już ...stawiałam opór ale rozsądek wziął górę ...
Musze wygospodarować jednak chwilę bo szykuję się na dni otwarte do Piastowa 30 sierpnia i trzeba pomalować nieco aniołeczków i innych solniaczków. A w sobotę mam urodziny córci trzeba tort uszykować... moje dzieciecka oba sierpniowe :)
Mam dzisiaj dla Was kilka starszych prac. Kolczyki i naszyjnik z modeliny oraz broszka z butelek.
Witam nowych obserwatorów mam nadzieje że zostaniecie na dłużej :)
Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.
ps:zmieniłam nieco wygląd bloga, właściwie tylko kolor tła i baner ciekawa jestem jak Wasze wrażenia z tego niewielkiego liftingu?
...zawsze jak siadam do lepienia wchodzę w nad przestrzeń... Jak tylko zacznę okazuje się że muszę kończyć. Zupełnie nie odczuwam upływu czasu bo pochłania mnie dłubanie i nagle okazuje się że trzeba obiad szykować bo dziecka do domu nadciągają. Mam rozgrzebane tyle rożności że zaczynam się gubić chyba muszę "system odgruzowujący" wprowadzić żeby nowości przybyło.
Ale nie będzie łatwo bowiem moja druga połowa na nadchodzący tydzień zaplanowała rozgardiasz remontowy, ostatnie nieogarnięte pomieszczenie zostało do zrobienia i nie ma przebacz będzie przymusowy przestój robótkowy :( tak Małżyk zarządził i już ...stawiałam opór ale rozsądek wziął górę ...
Musze wygospodarować jednak chwilę bo szykuję się na dni otwarte do Piastowa 30 sierpnia i trzeba pomalować nieco aniołeczków i innych solniaczków. A w sobotę mam urodziny córci trzeba tort uszykować... moje dzieciecka oba sierpniowe :)
Mam dzisiaj dla Was kilka starszych prac. Kolczyki i naszyjnik z modeliny oraz broszka z butelek.
Witam nowych obserwatorów mam nadzieje że zostaniecie na dłużej :)
Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.
ps:zmieniłam nieco wygląd bloga, właściwie tylko kolor tła i baner ciekawa jestem jak Wasze wrażenia z tego niewielkiego liftingu?
Nic nowego nie napiszę: piękne,a w mój gust najbardziej trafiają kolczyki, może dlatego że bardzo mi się podoba kolorystyka tła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Jestem zachwycona tymi kwiatami na kolczykach i naszyjniku!
OdpowiedzUsuńech zblizaja sie te zimowe dlugie wieczory. Cudne sa te fioleciki :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że przepadłam patrząc na kolczyki i wisior. Są piękne!
OdpowiedzUsuńFantastyczna jest ta butelkowa broszka :)
OdpowiedzUsuń