Pożegnam zimę oszronionymi gałązkami na modelinowych kolczykach i frywolitkową ozdobą okna której wzór zaczerpnęłam z gazety ( może ktoś wie z jakiej ?)
Jakoś tak skromnie i chłodno wyszło to pożegnanie stanowczo odzwierciedla osobisty stosunek do
tej pory roku w tym roku ... ferie zimowe bez śniegu... słabo tak jakoś ...
A zatem papa zimo, nie ma śniegu no to sio!
Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.





















