Przejdź do głównej zawartości

Naszyjnik z kwiatkami.

 Jeszcze raz niebieski z brązem całość na łańcuszku w kolorze antycznego mosiądzu z koralikami zakupionymi w Beads.pl polecam zakupy, można tez zajrzeć na bloga sklepu http://bepositive.pl/ przemili ludzie :)
 Uciekam  i zapraszam do udziału w otwartych warsztatach w empiku Arkadia w Warszawie:) tym razem w spotykamy się w piątek 09.11 o godzinie16.00 do 18.00. Nastąpiła zmiana godzin!! Warsztaty odbędą się o godzinę później czyli 17.00 do19.00.
Natomiast w sobotę zapraszam na warsztaty do Wola Park na godzinę 16.00 do 18.00.





Dziękuję za odwiedzimy i zapraszam ponownie :)


Komentarze

  1. Ach, jaki naszyjnik. Do zakochania, do marzeń, do tęsknoty i do radości:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och ja pięknie potrafisz napisać...bardzo dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny. Wyrazisty a zarazem delikatny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo nie miałam na niego pomysłu tym bardziej cieszę się że się podoba. Dziękuję:)

      Usuń
  4. niesamowicie piękny:D robisz przecudne rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi również ogromnie się podoba! =D
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  6. przepikny jest ten wisior i do tego w moich kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak niebieski, jak cały Twój blog :)
      Dziękuję bardzo już zapowiem że kolejne będą bardziej granatowe.

      Usuń
  7. Zostałaś wyróżniona u mnie na blogu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie mam w pasku bocznym banerek informujący że największym wyróżnieniem dla mnie są Wasze komentarze, jednak czuję się tym wyróżnieniem zaszczycona i bardzo za nie dziękuję :)

      Usuń
  8. Naszyjnik mnie zauroczył no przecudny:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Rozdawajka

Witam  Dzisiaj wreszcie się wyrobiłam ze światłem do zdjęć i oto obiecana rozdawajka!  Miałam zamiar wyrobić się wcześniej, wówczas data losowania przypadała by na dzień pierwszego wpisu na blogu ...nie zmieściłam się  ale zabawa  i tak nosi nazwę urodzinowej. Mam nadzieję że zawartość rozdawajki będzie się podobała. Niestety zabrakło lampionu ... jestem  niecierpliwa... zbyt szybko '' wyszedł " z pieca i trach... obiecuję że będzie innym  razem. Zasady uczestnictwa chyba wszystkim są znane: wpis pod postem, baner z działającym linkiem u uczestnika zabawy na blogu. Miło mi będzie jeśli dodacie mój blog do obserwowanych :) Dodałam jeszcze inne zdjęcia na których lepiej widać detale.  Naszyjnik na ostatnim zdjęciu w nocnym wydaniu .  Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)      

Porządki .

Mam właśnie urlopik.😀 porządkując profil na instagramie pomyslałam że odwiedzę swojego bloga. W bocznym pasku wyświetlają się ciągle blogi zaprzyjażnionych twórczo niespokojnych. Super że są jeszcze piszący blogi! Mnie najpierw "uwiódł " mnie Facebook teraz Instagram może z czasem kolejne SM. Niestała jestem w tych miłościach :) Od prawie 2 lat pracuje jako dekorator tortów na warszawskim Ursynowie w pracowni Agnieszki Majewskiej "MajCake" zgłębiam tajniki i lepię figurki z masy cukrowej. Jestem bardzo szczęśliwa bo praca daje mi ogromną satysfakcję i przyjemnoś, poza oczywistym dochodem :D Lepienie towarzyszyło mi przez cale moje życie, zmieniałam tylko materiał. Nie było lekko, wiadomo każda masa ma swoje zalety i wady a także specyfikę pracy, albo raczej charakter. Musiałam się trochę przestawić co przyniosło mi trochę frustracji ...no i nie obyło się bez łez. Jednak ogarnęłam jakoś i dzisiaj już bez lęku lepię. Zmiany dobrze mi robią i moge tylko powiedzieć że