Ponieważ chłodna wiosna i nosa nie chce mi się z domu wyściubiać znalazłam swoje własne lekarstwo na brak ciepełka i kolorów... Lepię sobie kolorowo a nawet tropikalnie ... To zamówienie zrobiłam z termoutwardzalnej masy plastycznej Premo a ponieważ jest spore jak na moje moce przerobowe podzieliłam je na części. Koniki morskie już kiedyś robiłam, lampiony zresztą też. Bywa że projekty się powtarzają co mnie bardzo cieszy ;))
Pracowało mi się bardzo przyjemnie kiedy lepię zapominam o całym świecie... tym razem nabyłam doświadczenia i nauczyłam się czegoś nowego. Efekt widać na zdjęciach poniżej, dodałam tylko dwa gdyby ktoś chciał więcej zapraszam (clik) czyli do mojego albumu na Picassa.
I tu pytanie do Was : czy chciałybyście żebym napisała coś o pracy z masą Premo ? Może macie jakieś pytania albo chciałybyście wymienić się doświadczeniami ? Napiszcie proszę, będę wdzięczna za wszystkie sugestie.
Dziękuję za odwiedzimy i zapraszam ponownie :)
Pracowało mi się bardzo przyjemnie kiedy lepię zapominam o całym świecie... tym razem nabyłam doświadczenia i nauczyłam się czegoś nowego. Efekt widać na zdjęciach poniżej, dodałam tylko dwa gdyby ktoś chciał więcej zapraszam (clik) czyli do mojego albumu na Picassa.
I tu pytanie do Was : czy chciałybyście żebym napisała coś o pracy z masą Premo ? Może macie jakieś pytania albo chciałybyście wymienić się doświadczeniami ? Napiszcie proszę, będę wdzięczna za wszystkie sugestie.
Dziękuję za odwiedzimy i zapraszam ponownie :)
Koniki są cudowne i dopracowane w każdym szczególe, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńbiorąc pod uwagę że o masie z która pracujesz nigdy nie słyszałam to bardzo chetnie :) a stado koników mnie powaliło :D
OdpowiedzUsuńAle to świetnie wygląda.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo poproszę, o co w tej masie chodzi bo kompletnie nie mam pojęcia" z czym to się je":)
OdpowiedzUsuńHi, hi, hi - no to obie siedzimy w konikach :) Ja też realizuję zamówienie na tes stwory, ale końca jeszcze u mnie nie widać:( Twoje są cudne!!!!
OdpowiedzUsuńO masie chętnie poczytam, może coś nowego mnie wciągnie :)
genialne:D coś wspaniałego na prawdę:D
OdpowiedzUsuńŚwietne te koniki i zastanawiam się czy są robione z jakiejś formy? Bardzo chętnie poczytałabym o pracy z masą Premo. Trudno mi sformułować jakieś konkretne pytania bo zbyt mało o nich wiem i właściwie wszystkiego jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)Koniki morskie są robione ręcznie a masa Premo to wysokiej klasy modelina. Jak wiadomo tworzę głównie z modeliny, mam ceramiczną dusze i lepić muszę ;) Pozdrawiam cieplutko
UsuńJakie piękne! Ale masz talent! Super ta masa...
OdpowiedzUsuńTwoje koniki są zachwycające, można się na nie gapić godzinami :)Lampiony bardzo wiosenne i też je lubię w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńZeszło mi się trochę z lepieniem tych koników ale sama jestem zadowolona z efektu...pewnie za jakiś czas popatrzę na nie i powiem phi ...takietam ....puki co jestem zadowolona i się chwalę a za dobre słowo pięknie dziękuje :)
Usuńwłaśnie przeglądam ulotki z Polyform i mówię do siebie "gdzie ja to już widziałam", zaraz zajrzałam do Ciebie i widzę, że dobrą miałam intuicję:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i stają się sławne :)
Pozdrawiam cieplutko!