Przejdź do głównej zawartości

Nic nowego.

Nie sądziłam że prowadzenie bloga sprawi mi taka trudność. Siedzę i dumam jak tu napisać coś sensownego co odwiedzający chciałby przeczytać? Co mam napisać ?

Dzisiaj nie jest dobry dzień na pisanie posta... przepełnia mnie lęk, brak mi zaufania do własnych umiejętności. Coraz mniej podoba mi się to co dzieje się dookoła. 

Ostatnio zasłyszałam wypowiedź może 17 letniego chłopaka ''za dwadzieścia lat będę już starym grzybem" hymm ... stary grzyb czyli nieapetyczny zozklapciuch, paskuda na granicy rozkładu.

Jechałam ostatnio metrem i na przeciwległej ławce siedziały dwie dziewczyny wskazywały  na moje podwinięte spodnie i zaśmiewały się ... moje ubranie jest czyste ale niemodne...

Czytając komentarz pod artykułem  trafiam na wpis zupełnie nie związany z treścią : palacze i grubasy to ludzie którzy nie zasługują na życie ...

Co się dzieje z tymi ludźmi!? 
Coraz trudniej mi przejść nad TYM wszystkim obojętnie... ciesze się że widzę świat inaczej.
Dziękuje Opatrzności że MOGĘ widzieć inaczej, mam swoją radosną twórczość, swoje plastikowe kwiatki... jestem za stara żeby się przejmować ...
....tylko że niestety ciągle się przejmuję...

Zatem czas na kolejna porcję zdjęć moich "pocieszaczy"










Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. Przepiękne wyroby!
    Ja też nie bardzo rozumiem, co to się dzisiaj z ludźmi porobiło, też bym chciała umieć się nie przejmować - raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Grunt to mieć pasję, odskocznię od tego wszystkiego - inaczej idzie zwariować. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem boję się że tacy jak my są już na wymarciu... dobrze jest spotkać bratnią duszę :) Dziękuję że jesteś <3

      Usuń
  2. Moniś nie ma co, robisz śliczne prace i widać w nich zarówno piękne wykonanie, pełen profesjonalizm ( kiedyś zanim Cię poznałam od razu wiedziałam, że musiałaś kończyć kierunek związany z ceramiką artystyczna -to widać). Wiesz ja jestem od Ciebie o wiele młodsza, a nie rozumiem tego świata tak samo jak i Ty i najchętniej przeniosłabym się na taka bajeczna wyspę.; Ludzie są dziś bardzo wulgarni, niesympatyczni i najważniejsze jest dla nich mieć kasę albo władzę. Mało kto potrafi się zachwycać pięknym widokiem, śpiewem ptaków itp. Głowa do góry, każdy z nas ma raz lepsze raz gorsze chwile. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko wiele racji jest w tym co piszesz, ciesze się że mam takie duszyczki co mnie słowem dobrym z doła za uszy wyciągną. To co piękne chyba tylko garstka widzi to co ważne przywaliła sterta "pustaków" Tolerancja to wytarty slogan a wulgarność wdziera się wszędzie. Dobroć mylona jest ze słabością a chamstwo jest synonimem przebojowości...Wariactwo i tyle! Dziękuję Bogu że nie jestem sama, mocno Cie ściskam XXX

      Usuń
    2. a ja Ciebie Moniu, fajnie że mamy własny świat, który zawsze jest dla nas alternatywą! :)

      Usuń
  3. Monia, chcesz papier ścierny na pocieszenie? Bo to metro to pewnie przeze mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metro pełne jest takich co są bardziej... na szczęście nie wszyscy wspomnienie całej sytuacji jest przykre no ale co zrobisz Natomiast dobra energia z naszego spotkania została mi na resztę dnia i promieniuje dalej. Swoja droga papier ścierny na otarcie łez XD ... wiesz dobrze że kcem:)

      Usuń
  4. Najlepszy stary sposób na kłopoty i zniechecenia, to spacer godzinny w za ciasanych butach:)Świat się zmienia, raz na lepsze, raz na gorsze.Tyle tylko, że on nie dostosuje sie do mnie. Nie mam wyjścia- mam nauczyć się żyć tu i teraz i strzec swoich zasad, które uznaję za ważne.
    Weszłam do sklepu, zobaczyć co jest "szyte w Polsce".Pani ekspedientka pokazując spódnicę z falban, starą jak świat mówi: to raczej nie, bo to już takie nowoczesne. Powiedziałam, szkoda, że straciła pani klientkę. Czyja strata- przecież nie moja.
    Dzisiaj w parku musiałam zmieniać trzy razy miejsce, bo panowie siadając pamietali tylko o 4 słowach jakie znają.Trochę się wkurzyłam.Karmiąc wnuka usłyszałam: jaki przyjemny widok, smacznego mały I co ?- ciekawy jest świat, różnorodny. .Pozdrawiam serdecznie:) Życie jest jedno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bywają takie dni że perspektywa spaceru w zbyt ciasnych butach stanowi tylko niewielki dyskomfort w porównaniu do skowytu duszy rozdzierających emocjach drzemiących tuż tuż. Ludzi dających upust swym słabościom jest tak wielu że normalni zdają się znikać z powierzchni lub tak skutecznie chowają się że zaczynaja schodzić do podziemia a to już nie jest normalne...ale właściwie co jest. Masz słuszność życie jest jedno. Uściski XXX

      Usuń
  5. Nie ma co utożsamiać swojego dobrego humoru od opinii innych. Świat manipuluje nas poprzez wciskanie, że coś jest "modne" a co innego nie, że trzeba zmieniać garderobę cztery razy w roku. I co ? Nosić na siłę bzdurne, bezosobowe ubrania w narzuconym stylu, kolorze? Absurd. Oceniają ludzie, których opinią absolutnie nie powinnaś się przejmować. Pomyśl jak puste i smutne muszą mieć życie, że to ich rozrywka. Artysta jest zawsze bardziej wrażliwą istotą i czasy w których żyjemy doświadczają go podwójnie. Głowa do góry Słonko:-) Rób co lubisz i to w jak największej ilości, bo wiele osób chętnie tu zagląda i czeka na Twoje nieszablonowe i piękne prace, a nie chińskie masówki;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nie ma co brać do siebie tego wszystkiego bo i po co. Jednak teraz już wiem że moje obserwacje nie są tylko moje.Dziękuję Agnieszko :)

      Usuń
  6. Wiem dokładnie jak się czujesz, ale jest nas więcej :) ja zawsze czułam się trochę poza czasem, zawsze niemodna, nie słuchałam nigdy rad odnośnie fryzury czy makijażu. Od trzech lat, od magicznej czterdziestki powoli systematycznie tyję i nawet to jest komentowane. Kurde co to ludzi obchodzi, ja nie zwracam nigdy uwagi na takie sprawy, nie powiedziałbym nikomu nawet jednego przykrego słowa z powodu wyglądu czy wieku.
    Chyba jesteśmy z innej planety, dlatego nie rozumiemy zachowań tej prymitywnej rasy zamieszkującej Ziemię :)
    Twoje prace cudne Siostro Kosmitko, ślę moc buziorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmitki to najfajniejsze babki w całej galaktyce :)
      Może z wiekiem staję się przeczulona ale to nie zmienia faktu że wielu osobom cierpka wypowiedz przynosi chyba rodzaj satysfakcji... chciałabym móc otoczyć się pancerzem ale czy wówczas to co dobre i piękne przeniknie przez pancerz czy poczuję czy doświadczę... może to co przykre jest haraczem złożonym za to co wspaniałe...
      Złapałam wszystkie buziole i posyłam Ci całkiem nowiutkie Siostro moja Kosmitko :)

      Usuń
  7. Bez przesady :) Nie jest tak źle. Tylko szkoda, że zawsze najbardziej w oczy rzuca się to co chamskie i krzykliwe zagłuszając pozytywne rzeczy. Aż czuję się w obowiązku bronić młode pokolenie. W każdym roczniku znajdzie się osoby tak miłe jak świeżb i nie wychowane. A jednak cała masa młodych ludzi uprawia wolontariat, czyta książki, lepi z modeliny, szyje, maluje, uprawia sporty i robi całą inną masę pozytywnych rzeczy.
    Co tyczy się mody- nieodparcie odnoszę wrażenie, że teraz nosi się wszystko jak popadnie byle dobrze się w tym czuć i chodzić z podniesioną głową. Widać to w sklepach- żrące neonowe kolory przeplatają się z rzeczami we wzorki rodem ze starych swetrów. Dodam jeszcze, że śliczne wyszły Ci te kolczyki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ... Młode pokolenie nie jest złe zresztą przykłady przytoczone w moim poście sa przekrojem przez społeczeństwo. Mam dwoje dzieci nastoletnich nie wiem jacy są kiedy ich nie widzę jak mówią jak się zachowują... mój trud włożony w ich wychowanie oceniam przez pryzmat otaczających ich młodych ludzi i widzę że ich przyjaciele są wspaniali. Dumna jestem z postępowania moich dzieci z życiowych mądrości i tego jak traktują innych. Wiedza co jest dla nich ważne a co puste i nieistotne, wyznają jakieś zasady i nade wszystko MYŚLĄ. Wiem że dobro idzie po cichu i nie rzuca się w oczy i to cala moja nadzieja. Ale wiesz jak to jest z czarą goryczy ...ta refleksja nie dała mi spokoju akurat dziś kropla przepełniła kielich.
      Dziękuje Ci za dobre słowo :) pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Aby uniknąć podobnych dylematów nie piszę blogowych notek w aktualny dzień ich publikacji, ale planuję na zapas - w tym momencie mam napisanych i zapisanych około 20 :)
    Ludźmi i ich gadaniem nie trzeba się przejmować. A tym bardziej strojem. Ja mam dwie pary czarnych spodni i pięć czarnych bluzek - prawie wszystko z lumpeksu. Chodzę w tym na zmianę i mam w nosie, co inni myślą. Gruba też jestem i co z tego???? Nie to się liczy! Są ważniejsze sprawy i ważniejsze problemy!
    Nie przejmuj się głupimi ludźmi, nie zwracaj na nich uwagi - twórz i pokazuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z planowaniem mam kłopot podziwiam cię Aniu, 20 notek robi wrażenie! Uwielbiam ciuchy od "urziwaniego" i nie mam oporów przed ich noszeniem ale tak jak napisałam wcześniej to była kropla przepełniająca czarę... są ważniejsze sprawy a ci co tego nie widza zazwyczaj sami często doświadczają wielkich bolesnych przemian i rewolucji priorytetów w swoim pustym do tej pory życiu... Dziękuję z Twoje dobre słowo. Ściskam i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  9. SZkoda że spotkałaś takich .....pseudo ludzi " na swojej drodze, jeżeli dla niech miarą człowieka są ciuchy to współczuję im, są bardzo prości i bardzo ubodzy duchem, młodość przeminie, kasa może będzie może nie a co im zostanie pustka której nie da się wypełnić,


    Wyroby cudne jak zawsze

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko jak TY znajdujesz czas ...zawsze masz chwilę żeby do mnie wpaść i zostawić miły komentarz dziękuję :) XXX

      Usuń
  10. Trzeba być po 50 siątce, tak jak ja, żeby mieć to w du...e.
    Chodzę w samodzielnie uszytych alladynkach, boć babcie w moim wieku (ja chociaż nie jestem, też bym mogła być) patrzą na mnie z niesmakiem. Na dodatek mimo, że trzymam dietę, to ostatnio tyję w nieobliczalnym tempie.
    Bardziej mnie dzisiaj wkurzyło, że muszę komuś przypominać, że nie zapłacił mi za ciężko wykonaną pracę. Chamstwa nie cierpię.
    Pozdrówki, równie lecz inaczej wkurzona, jednak nie zdołowana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapomniałam napisać, że Twoje dzieła są jak zawsze młode i twórcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje i i ja osiągnę z czasem ten stan a złośliwość głupota i chamstwo nie będa robiły na mnie wrażenia ...czekam na ten dzień z utęsknieniem a teraz dzięki Wam mogę poczuć że chyba jestem normalna chociaż nieco przeczulona. Uważam że sporo dzisiaj sie wydarzyło ale jednego jestem pewna ...dołek został zasypany :) Dziękuje za dobre słowo i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  12. Ja też "love" cię za wszystko! Możesz byc w starych ciuchach i miec fałdy gdzie tylko ci się podoba... I tak "love" za ten galaretowaty wytwór pod czaszką!!! :-)))))))))))) I za rączki spryciulki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sercem jesteś, a nie tylko mięśniem tłoczącym życiodajny płyn ... nieustannie pompujesz w ten mój galaretowaty wytwór tyle radość i serdeczności ;)

      Usuń
    2. Pompum, pompum, pompum, pompum, pompum, pompum..... Czujesz to??? Czujesz? Pompujemy, raz i dwa! Raz i dwa! Jaaaaaaaaaazdaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-)

      Usuń
  13. Moniś, co tu dużo mówić, jak zawsze ŚWIETNE prace!!!
    A co do reszty, wiedz, że nie jesteś sama, a z tego co czytam w komentarzach, jest nas znacznie więcej, myślących inaczej i nie rozumiejących tego świata :)
    Całe szczęście, że masz swoją kolorową odskocznię, ja bez tego chyba bym zwariowała... Dzięki temu zapominam czasem o problemach, a dzięki, tak fajnemu wynalazkowi jakim jest internet, można się tym wszystkim dzielić z ludźmi, którzy też mają swoje "kolorowe światy" :)
    Monia, "uszy do góry" i nie przejmuj się!!! (Wiem, że łatwo się mówi, bo ja też cały czas za bardzo się przejmuję i słyszę to od bliskich...) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zupełnie nie spodziewałam się takiej reakcji od WAS ! Dziękuję za każde słowo i jeśli kiedykolwiek jeszcze zdarzy mi się taki stan wiem że nie jestem sama że WY jesteście i stoicie za mną. I internet może być dobrym miejscem, a to co napisałaś jest najlepszym przykładem. Nasze kolorowe światy hobby i pasja dzielona z Wami od dziś ma zupełnie inny wymiar.
      Mocno ściskam :) XXX

      Usuń
    2. Hi hi, to dobrze, że się nie spodziewałaś!!! Ludzie nas zaskakują, życie zaskakuje i dzięki temu okazuje się, że nie jest tak źle...
      Uściski niedźwiedzie ;)
      P.S. Monia, pisałam kiedyś, że mogę obrobić Tobie zaprojektowane przez Ciebie logo, jeżeli jesteś zainteresowana daj znać.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Im więcej "nas" tym świat jest lepszy taka prawda, to widać po komentarzach. :-) ja pracuję z młodzieżą z tz. "marginesu" i w ich oczach to ja już nad grobem się kiwam (38 lat) i spasiona jestem i chodzę tak ubrana, że oni tak to w domu i po ciemku by nie chodzili a na facetach, miłości itp. to ja nie mam prawa no chyba że z brazylijskich seriali bo przecież "w pani wieku...." a i to co robię (plasticzek kochany ;-) ) to bez sensu bo i poco? MONIKO TO ONI SĄ KOSMITAMI !!! a ty jesteś z tych bez których ludziska wybiły by się w miesiąc bo tylko to im by pozostało. posłuchaj sobie:
    www.youtube.com/watch?v=NE_rj9PGPJo
    bo to o Tobie i tobie podobnych jak nie wejdzie link to wpisz "posłanie dla nadwrażliwych" Jarosław Wasik może znasz :-)
    A ja nadal zazdroszczę ci każdej najmniejszej pracy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu popłakałam się nad tym utworem to rzeczywiście cała ja ... Jesteś wspaniała dziewczyna ! Jak dobrze że ci młodzi ludzie maja Ciebie rozmowy które z nimi prowadzisz pozostawią ślad, wiem że tak będzie bo potrafisz trafić celnie.
      Moje lepienie odrywa mnie od smutków dlatego zazwyczaj lepię kwiaty a że robie to już wiele lat wychodzi jakoś tak samo... Dziękuję Ci kochana ten utwór będzie moim motto. Ściskam serdecznie :) XXX

      Usuń
  15. Ach, jak ja Ciebie rozumiem... Mam dopiero 26 lat a juz przekonalam sie niejednokrotnie na wlasnej skorze jacy ludzie potrafia byc obludni, pusci i ze malo komu mozna zaufac. Zawiodlam sie bardzo. Sama mam w sobie az za duzo empatii, wrazliwosci i nigdy nikogo nie chce urazic. Malo kto to jednak docenia. Nie jestem dosc przebojowa i czesto czuje sie osamotniona w tym dziwnym swiecie ale szkoda zycia na mysli o tym.
    Swietne kolczyki, kolor taki soczysty, energetyczny... pomyslec ze to z butelki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Rozdawajka

Witam  Dzisiaj wreszcie się wyrobiłam ze światłem do zdjęć i oto obiecana rozdawajka!  Miałam zamiar wyrobić się wcześniej, wówczas data losowania przypadała by na dzień pierwszego wpisu na blogu ...nie zmieściłam się  ale zabawa  i tak nosi nazwę urodzinowej. Mam nadzieję że zawartość rozdawajki będzie się podobała. Niestety zabrakło lampionu ... jestem  niecierpliwa... zbyt szybko '' wyszedł " z pieca i trach... obiecuję że będzie innym  razem. Zasady uczestnictwa chyba wszystkim są znane: wpis pod postem, baner z działającym linkiem u uczestnika zabawy na blogu. Miło mi będzie jeśli dodacie mój blog do obserwowanych :) Dodałam jeszcze inne zdjęcia na których lepiej widać detale.  Naszyjnik na ostatnim zdjęciu w nocnym wydaniu .  Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)      

Porządki .

Mam właśnie urlopik.😀 porządkując profil na instagramie pomyslałam że odwiedzę swojego bloga. W bocznym pasku wyświetlają się ciągle blogi zaprzyjażnionych twórczo niespokojnych. Super że są jeszcze piszący blogi! Mnie najpierw "uwiódł " mnie Facebook teraz Instagram może z czasem kolejne SM. Niestała jestem w tych miłościach :) Od prawie 2 lat pracuje jako dekorator tortów na warszawskim Ursynowie w pracowni Agnieszki Majewskiej "MajCake" zgłębiam tajniki i lepię figurki z masy cukrowej. Jestem bardzo szczęśliwa bo praca daje mi ogromną satysfakcję i przyjemnoś, poza oczywistym dochodem :D Lepienie towarzyszyło mi przez cale moje życie, zmieniałam tylko materiał. Nie było lekko, wiadomo każda masa ma swoje zalety i wady a także specyfikę pracy, albo raczej charakter. Musiałam się trochę przestawić co przyniosło mi trochę frustracji ...no i nie obyło się bez łez. Jednak ogarnęłam jakoś i dzisiaj już bez lęku lepię. Zmiany dobrze mi robią i moge tylko powiedzieć że