Swoją dokończyłam dopiero dzisiaj. Jest wykonana z plastikowego suwaka w kolorze ciemnozielonym przez co bardziej kapustę przypomina niż różę, dlatego musnęłam ją nieco farbą akrylową.
I jeszcze prace kursantek.
Przeglądając "Pinterest" trafiłam na koszyczek w formie kurki... gazety poszły w ruch ... oto efekt.
Porzuciłam modelinę na rzecz szycia i wyplatania :)
Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.
Lubię bardzo takie twory z zamków błyskawicznych :) A kurki są superaśnie :)
OdpowiedzUsuńKurkom jest bardzo miło :) Dzięki Dorotka.
UsuńWow!!! Monia pięknie sobie poczynasz!!! Jestem zauroczona kurkami :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w oryginalnej wersji a ponieważ nie mam dużego doświadczenia w wyplataniu znacznie uprościłam formę tego koszyczka. Mnie w zupełności wystarczy właśnie taki skromniejszy i miło mi niezmiernie że i Tobie się podobają. Dziękuję :)
UsuńOooo, a to dopiero odmiana:) super te kurkowe koszyczki. Długaśna rączka wygląda bardzo oryginalnie. A takie expresowe kwiaty też mi się podobają:)
Usuńhm, broszka myślałam, że jest ulepiona, atu niespodzianka, uszyta, piękna, a koszyczek kurkowy trewelacja, ideał, pomalujesz i bedzie cudo
OdpowiedzUsuńWszystko takie śliczne! jeju
OdpowiedzUsuń