Witam.
Przy okazji tworzenia tutka udało mi się zrobić kilka par kolczyków.
Nie są idealne bo i materiał do przewidywalnych nie należy... moje faworytki to skrzydełka
Naszyjnik powstał z listków bez pary.
Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie zapraszam ponownie.
Rewelacyjne wszystkie, ale Skrzydełka są wspaniałe !!
OdpowiedzUsuńSkrzydełka i zielony prostokąt najlepsze
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Super pomysł na wykorzystanie tak powszechnego materiału. Mnie najbardziej podobają się te z pierwszego i piątego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem i urody kolczyków i zręczności twoich palców.
OdpowiedzUsuńA już się bałam że zamęczam ... Bardzo dziękuję moje drogie :)
OdpowiedzUsuńObiecuję że kolejny post będzie dotyczył czegoś innego niż butelki PET.
Wszystkie pary są fantastyczne. Pięknie wyglądają. Pierwsze przypominają skrzydła motyla. Cudo!
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite co z tego plastiku wychodzi. Świetne masz pomysły:)
OdpowiedzUsuńPiękne! A pierwsze i zielony prostokąt naj :)
OdpowiedzUsuńsuper i bardzo ciekawe ksztalty :)
OdpowiedzUsuńAh, mistrzyni...
OdpowiedzUsuńGenialna jest Twoja biżuteria. Nawet jak piszesz, że zwyklaczki, to i tak jest pięknie :)
Bardzo jesteście dla mnie hojne! Ogromnie dziękuję!
OdpowiedzUsuńHola Kamino bellisimas y muy originales que manos!!! ♥ mi cariño.
OdpowiedzUsuńMoje też. Czarne bąbelki też super. Bardzo ciekawe te fluorytowe zacieki na prostokątach.
OdpowiedzUsuńOne wyglądają pięknie i nie sprawiają absolutnie wrażenia "męczonych":))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
WOW !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialne !!!!!
Trafiłam dzisiaj na Twojego bloga i się zachwyciłam!
OdpowiedzUsuńJestem fanką wykorzystywania niekonwencjonalnych rzeczy do robienia biżuterii i bardzo podobają mi się te kolczyki.
Pozdrawiam i będę zaglądać częściej :)
Skrzydełka? ODLOT <3<3<3
OdpowiedzUsuń