Witam.
Przymusowe nic nie robienie minęło, zobaczymy co będzie dalej.
Nie mogę wybiegać daleko na przód, zawsze coś mnie trzyma przy ziemi ... nigdy nie śnię o lataniu......
A w biżutkach na okrągło pastylki mi wychodzą .... dziwność jakaś... tęczowe koraliki bardzo długo czekały aż się doczekały...
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam.
Przymusowe nic nie robienie minęło, zobaczymy co będzie dalej.
Nie mogę wybiegać daleko na przód, zawsze coś mnie trzyma przy ziemi ... nigdy nie śnię o lataniu......
A w biżutkach na okrągło pastylki mi wychodzą .... dziwność jakaś... tęczowe koraliki bardzo długo czekały aż się doczekały...
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam.
Jak zobaczyłam te pierwsze kolczyki od razu się w nich zakochałam. Są w kolorze cukierków toffi, które uwielbiam. Tylko tego czerwonego dodatku jeszcze nie rozpracowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne. Pozdrawiam serdecznie
Robisz absolutnie fantastyczną biżuterię. Pierwsze kolczyki gdyby nie kwiatki to wyglądałby niczym karmeli. Piękne.
OdpowiedzUsuńŚliczne są, najbardziej podobają mi się pierwsze i trzecie. Rzeczywiście takie toffiowo-karmelkowe.
OdpowiedzUsuńTwoje fimo, jest obłędne. Właściwie Ty mnie do niego przekonałaś. Widzę, że razem wykonałyśmy ślimaczki.
OdpowiedzUsuń