Moje ostatnie fascynacje mocno odbiegają od biżuterii. Fascynacje recyklingiem to połączenie tego co modne z tym co mi się podoba. Tym razem padło na papierową wiklinę. Jak każdy nowy temat pochłonął mnie całkowicie. Za wszystkie rady i wskazówki związane z wyplataniem dziękuję Ali z Bagatelki oraz Alicji BluReco Uplotłam sporo różnych koszy, wianków, koszyczków zrobiłam bombki, choineczki oraz inne eksperymentalne twory. Popełniłam mniejsze i większe błędy. Dorobiłam się odciskó :D ... wyplotłam kilkaset rurek zanim zrozumiałam "o co kaman". Wpadłam... zbieram gazety i ulotki ...kręcę rurki i testuję który papier najbardziej mi pasuje:D Dzisiaj rozumiem wszystkie pasjonatki papierowej wikliny. Proszę o wyrozumiałość... ciągle szlifuję warsztat, wszelkie uwagi przyjmę z pokorą. A oto tylko niewielka część moich papierowych szaleństw.... Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.