Przejdź do głównej zawartości

Biżuteria z modeliny mika efekt.

Moją ulubioną modeliną jest ta z drobinkami miki. Technika wydobywania trójwymiarowego efektu jest może nie trudna ale żmudna. Najpierw należy wielokrotnie przewałkować wyrobioną modelię aby cząsteczki miki ułożyły  się w odpowiedni sposób ...  tutaj następuje proces kształtowania wzoru, mam do tego celu własnoręcznie wykonane narzędzia ....a na koniec wypadam nam wielokrotnie szlifować wypalony już przedmiot bowiem najlepszy efekt osiągamy stosując sumiennie papier ścierny o coraz mniejszym gradiencie. Na sam koniec polerujemy i lakierujemy.....a efekty poniżej.
Technika jest wymagająca jednak końcowy efekt wart jest wysiłku. Zdjęć jest sporo bo na każdym naszyjnik prezentuje się inaczej...nie mogłam sobie odmówić żadnego ujęcia.
Nie wszyscy muszą podzielać moją fascynację, ja uwielbiam mikę w modelinie :)
  









Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. No ja się na modelinie nie znam ale efekt jest trójwymiarowy widać szczególnie na kolczykach. Wyglądają tak jakbyś naniosła jakąś masę na brązowe drewienko. Bardzo fajne kształty, wzorki i kolory podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt rewelacja, jak wyszlifowane kamienie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja podzielam, po trzykroć podzielam fascynację - gotowymi fantasmagoriami, którymi mogę oczęta nasycić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny komplet, ma w sobie to coś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podzielam i podziwiam i choć w modelinie orłem nie jestem, to coraz bardziej mnie korci, żeby spróbować swoich sił, jak widzę takie cuda!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow jestem pod ogromnym wrażeniem talentu :) Wisiorek pięknie musi wyglądać na szyi. Dla mnie materiałem twórczym jest stal chirurgiczna Biżuteria, która dzięki niej powstaje jest przepiękna i pasuje do kobiet które przede wszystkim stawiają na elegancję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny projekt, uwielbiam takie oryginalne dodatki! Bardzo podobny zestaw widziałam ostatnio w pewnej hurtowni biżuterii, w której regularnie robię zakupy już od wielu lat. Biżuteria sztuczna stwarza dziś ogromne możliwości, z rozmaitych materiałów można wykonać prawdziwe cudzeńka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Z butelek PET cd.

Takietam PET biżutki ... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)

Plastik 2

Dzisiejszy post będzie tutorialowy ....znowu...:)) Butelki typu PET jakie są każdy widzi, natomiast co można z nich zrobić to już odrębna sprawa.  W ubiegłym roku zrobiłam eksperymentalną biżuterię z plastiku  kamino70.blogspot.com/2011/09/plastik.html byłam wówczas zaskoczona efektem niestety (a może i dobrze) inne sprawy zaprzątnęły moją uwagę nie miałam okazji wrócić do tego tematu. Jednak niedawno przyszedł mi do głowy nowy pomysł i dzisiaj się nim podzielę.  Naszyjnik "Listki" Do wykonania potrzebne będą: arkusz plastiku z butelki, nożyczki, szczypczyki, drut hobbistyczny tutaj 0,6mm, kółeczka 0.8 mm cieniutki łańcuszek oraz narzędzie Dremel VersaTip.    Arkusz bardzo się skręca ale nam potrzebne będą tylko dwa prostokątne kawałki 4/6cm które odcinamy nożyczkami.  Obydwa kawałki plastiku myjemy w ciepłej wodzie z detergentem i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.  Na kartce papieru rysujemy przybliżony ksz