Przejdź do głównej zawartości

Naszyjnik z modeliny

Naszyjnik zrobiłam specjalnie na wyzwanie do Kreatywnego Kufra .
To ciekawe wyzwanie ponieważ praca musi być wykonana według mapki "mapka #3".
Jak zobaczyłam  tą mapkę nie mogłam się oprzeć i zabrałam się do pracy.
Naszyjnik składa się z elementów milfiori specjalnie skomponowanych na tą okazję.
Milfiori to moja ulubiona technika pracy z modeliną wydaje mi się najlepiej pasująca do temat przewodniego tego właśnie wyzwania.
Motywy wymagane na mapce są wykonane techniką kalejdoskop a skladają się z maleńkich kwiatuszków w trzech kolorach czerwonym, żółtym oraz niebieskim.
Motyw powtóżyłam kilkakrotnie i oczywiście zmieniłam projekt kilka razy w trakcie lepienia.
Jako podłoże użyłam złotej modeliny kolor złoty jest również użyty jako wypełnienie bloczka z wzorem.
Całość ubrałam w mosiężny łańcuszek,ładnie pasuje do koloru modeliny.








Dziękuję za odwiedziny i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. Naszyjnik bardzo ładny! A metoda - bardzo pracochłonna.
    Podziwiam :) i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczności i ja też uwielbiam tą technikę, a moment przekrajania bloczku za pierwszym razem nie można porównać do niczego innego :-) i choćby dla niego ciągle łapkami jestem za tą techniką :-) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, takiego naszyjnika jeszcze nie widziałam, wygląda nieco etnicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mapa do pięknych klimatów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Rozdawajka

Witam  Dzisiaj wreszcie się wyrobiłam ze światłem do zdjęć i oto obiecana rozdawajka!  Miałam zamiar wyrobić się wcześniej, wówczas data losowania przypadała by na dzień pierwszego wpisu na blogu ...nie zmieściłam się  ale zabawa  i tak nosi nazwę urodzinowej. Mam nadzieję że zawartość rozdawajki będzie się podobała. Niestety zabrakło lampionu ... jestem  niecierpliwa... zbyt szybko '' wyszedł " z pieca i trach... obiecuję że będzie innym  razem. Zasady uczestnictwa chyba wszystkim są znane: wpis pod postem, baner z działającym linkiem u uczestnika zabawy na blogu. Miło mi będzie jeśli dodacie mój blog do obserwowanych :) Dodałam jeszcze inne zdjęcia na których lepiej widać detale.  Naszyjnik na ostatnim zdjęciu w nocnym wydaniu .  Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)      

Porządki .

Mam właśnie urlopik.😀 porządkując profil na instagramie pomyslałam że odwiedzę swojego bloga. W bocznym pasku wyświetlają się ciągle blogi zaprzyjażnionych twórczo niespokojnych. Super że są jeszcze piszący blogi! Mnie najpierw "uwiódł " mnie Facebook teraz Instagram może z czasem kolejne SM. Niestała jestem w tych miłościach :) Od prawie 2 lat pracuje jako dekorator tortów na warszawskim Ursynowie w pracowni Agnieszki Majewskiej "MajCake" zgłębiam tajniki i lepię figurki z masy cukrowej. Jestem bardzo szczęśliwa bo praca daje mi ogromną satysfakcję i przyjemnoś, poza oczywistym dochodem :D Lepienie towarzyszyło mi przez cale moje życie, zmieniałam tylko materiał. Nie było lekko, wiadomo każda masa ma swoje zalety i wady a także specyfikę pracy, albo raczej charakter. Musiałam się trochę przestawić co przyniosło mi trochę frustracji ...no i nie obyło się bez łez. Jednak ogarnęłam jakoś i dzisiaj już bez lęku lepię. Zmiany dobrze mi robią i moge tylko powiedzieć że