Przejdź do głównej zawartości

Kaboszony, wena i nauka.

Kaboszony z modeliny a i owszem powstały... trzy sztuki ....
A żeby zrealizować moją wizję artystyczną dotyczącą tych kaboszonów musiałam nauczyć się dziergać sznura koralikowo - szydełkowego. Gdzieś po drodze opuściła mnie wena i kaboszony smętnie leżą w kątku, jedyny pożytek z pomysłu jest taki że się naumiałam sznurka dziergać. Od dawna wzdychałam do tej techniki ale jakoś mi nie szło ... oglądałam udziergane kolorowe wężydła i wzychałam....
Ponieważ umiem robić na szydełku no to myślę sobie: - co tam ja nie potrafię!!!!
Nawlekłam koraliki i dawaj dziubać....no i poległam...ile poleciało "wiązanek" i "bukietów "... wstyd się przyznać......
Koraliki nanizane ma kordonek lotem koszącym przemknęły przez mieszkanie.... następnego dnia jak mi złość puściła postanowiłam poszukać jednak jakiegoś kursu w necie....i znalazłam i się nauczyłam!!

Uczyłam się oczywiście z kursu od Weraph  z bloga koraliki tudzież. Bardzo przejrzysty rzetelnie przygotowany tutorial , bardzo zdolna osoba.
                                Dziękuję Weroniko :) Uratowałaś moją wiarę w siebie.
Zatem zapraszam.









Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. piękne kaboszony :)szczególnie ten w kształcie łezki :)
    co do koralików... patrz , takie malutkie, ładniutkie a potrafią człowieka doprowadzić do ostateczności :) wiem coś o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje i dziękuję za ciepłe słowa! Czekam na pierwszy naszyjnik... i opleciony kaboszon do tego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kaboszony prześliczne:) Jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje kabaszony są niesamowite. Ślicznie je wykonujesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Domyślam się że te śliczne kaboszony zamierzasz opleść drobnymi koralikami i zawiesić na wydzierganych sznurach. Zapowiada się ciekawie, gratuluję pomysłu i niecierpliwie czekam na finał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne prace, zdolna jest z Ciebie kobitka :).

    Ja póki co podziwiam bransoletki, bo na szydełku nie umiem robić ale mam w planach się nauczyć :).

    OdpowiedzUsuń
  7. woooow kaboszony są świetne ;)
    i podziwiam za cierpliwość i wytrwałość przy tych koralikowych sznurach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaboszony rewelacja. Ja się do robienia ozdób z modeliny nie zabieram za to podziwiam dzieła innych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaboszony piękne, sznury wyglądają jakbyś je dziergała całe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. coś cudownego, podziwiam Twoje zdolności :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne kaboszony :) A i węże wyszły pięknie. Cierpliwości musisz mieć sporo, ja już kilka razy się do nich przymierzałam i zawsze pogubione koraliki, krzywe oczka, no najzwyczajniej w świecie, nerwica murowana. Ale Twoje są świetne :) Gratuluję wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie podoba się najbardziej ten okrągły zielony, choć z drugiej strony to trudno zdecydować gdyż wszystkie są śliczne.^^Bransoletki wyszły równie świetnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie boskie koboszony:) a bransoletki super ! czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kaboszony są po prostu cudowne! Mają piękne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kaboszony są piękne! Nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Z butelek PET cd.

Takietam PET biżutki ... Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;)

Plastik 2

Dzisiejszy post będzie tutorialowy ....znowu...:)) Butelki typu PET jakie są każdy widzi, natomiast co można z nich zrobić to już odrębna sprawa.  W ubiegłym roku zrobiłam eksperymentalną biżuterię z plastiku  kamino70.blogspot.com/2011/09/plastik.html byłam wówczas zaskoczona efektem niestety (a może i dobrze) inne sprawy zaprzątnęły moją uwagę nie miałam okazji wrócić do tego tematu. Jednak niedawno przyszedł mi do głowy nowy pomysł i dzisiaj się nim podzielę.  Naszyjnik "Listki" Do wykonania potrzebne będą: arkusz plastiku z butelki, nożyczki, szczypczyki, drut hobbistyczny tutaj 0,6mm, kółeczka 0.8 mm cieniutki łańcuszek oraz narzędzie Dremel VersaTip.    Arkusz bardzo się skręca ale nam potrzebne będą tylko dwa prostokątne kawałki 4/6cm które odcinamy nożyczkami.  Obydwa kawałki plastiku myjemy w ciepłej wodzie z detergentem i wycieramy do sucha papierowym ręcznikiem.  Na kartce papieru rysujemy przybliżony ksz