Szycie sutaszu łatwe nie jest.
Przekonałam się o tym kilka razy bo akurat tyle do tej pory popełniłam sutaszy.
Skłaniam nisko głowę przed tymi co tworzą w tej technice ... trzeba mieć duuuuużą cierpliwość. Znajomość szycia też sie przydaje ;) No i łączenie kolorów i materiałów - sztuka jest niezwykle trudną.
Broszeczka powstała na konkurs Royal Stone. Tak wiem ...nędzna jest ale nie mogłam sobie odmówić radości z brania udziału w kolejnym wyzwaniu.
Szyłam ją cały dzień nie licząc podklejania ogromnego kaboszonu...
A kaboszon to odrębna historia ...
Dziękuję Pani Sylwio za cudny gratis! Jak widać słał sie moją inspiracją do powstania broszki.
Tak oto pośród piękności mniej lub bardziej nieprawdopodobnych można znaleźć moją Damulkę. No bo to jest ufryzowana główka barokowej damesy. Oto opis który wysłałam wraz z projektem
Praca konkursowa to broszka wykonana z sutaszu koralików toho, szkanych kropelek i ogromnej 20 mm cyrkonii. Na wykonanie poświęciłam około 6 godzin.
Inspiracja: Błyszcząca ogromna cyrkonia jest stylizowana na damę dworu w wykwintnej peruce z sutaszowych sznurków. Całości dopełniają kolczyki wykonane ze szklanych kropelek.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć moje dziełko swoim głosem to zapraszam:
Ale nie zbaczajcie z drogi bo tam jest tyyyyyyle projektów że na bank zabłądzicie i Wasz serce ( i lajki) skradnie ktoś inny ;)
Zanim powstała broszka zrobiłam jeszcze takie kolczyki, mimo że jestem z nich dumna to widzę ile błędów zrobiłam ... no ale cóż nie myli sie ten co nic nie robi :)
Wzór znalazłam na blogu Royal Stone.
Nieznacznie zmodyfikowałam wersję tych kolczyków, moje są dwustronne chociaż bardziej krzywulcowe ale co tam ;)
niesamowity ten sutasz, cudo ,
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tą broszkę, fryzurka wyszła genialnie:)
OdpowiedzUsuńFioki , loki, zakrętasy świetne dzieło. Nie mam do tego cierpliwości i podziwiam :D
OdpowiedzUsuń