Przejdź do głównej zawartości

Bransoletki z modeliny.

Ciągle pracuje nad uzupełnieniami.  Kuferek świeci pustkami i słabiutko przybywa.

Chciałabym tyle rzeczy zrobić ale czasem brak mi umiejętności, niekiedy wiedzy  a zazwyczaj pieniędzy ;D
Dzisiaj zaprezentuję bransoletki.
 Pierwsza jest z zamówienia dla p. Justyny koraliki z modeliny nanizane na drut pamięciowy w towarzystwie szklanych koralików i mosiężnych przekładek.
Druga pozycja to bransoletki z miedziowanych kuleczek i szklanych koralików z niewielką domieszką modeliny. Kiedyś robiłam podobne planuje wykonać jeszcze inne kolory by móc je ze sobą dowolnie zestawiać. Tym razem powstały pomarańczowe mam już fioletowe potrzebuję jeszcze  niebieskie i turkusowe. 
Monetka na rzemyku jest z odnalezionego( przy sprzątaniu "pracowni") koralika ...nie macie pojęcia jak długo go szukałam ...Wystrzelił w powietrze w trakcie polerowania polerką i tyle go widziałam...aż wreszcie go odnalazłam i teraz cieszę się nim podwójnie :)
Ostatnia bransoletka z modelinowych koralików to prosty wzorek millfiori powtarzający się na każdym koraliku po jego obu stronach. Koraliki są nieszlifowane i bez lakieru, nawlekłam je na drucik w kolorze srebrnym, dodałam karabińczyk i gotowe... bardzo prosty projekt jednak lubię te krzywulcowe koraliki  :)











Zapraszam Was również do odwiedzenia mojego drugiego bloga http://modelinamojehobby.blogspot.com/  gdzie pojawił się kolejny wpis. Blog jest poświęcony wyłącznie modelinie i gorąco zapraszam do udziału w tamtejszym wyzwaniu każdego kto z modelina pracuje .




Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. Najbardziej to mi się podoba ten zestaw w jesiennych kolorach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jakie kolorki!! Śliczne bransoletki, ale najbardziej podoba mi się przedostatnia z prezentowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta druga propozycja najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałoby się rzec "modelina rządzi" :) Jeśli się potrafi takie cuda jak ty, to tak jest.
    Super pomysły, a wykonanie jak zawsze świetne :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Rozdawajka

Witam  Dzisiaj wreszcie się wyrobiłam ze światłem do zdjęć i oto obiecana rozdawajka!  Miałam zamiar wyrobić się wcześniej, wówczas data losowania przypadała by na dzień pierwszego wpisu na blogu ...nie zmieściłam się  ale zabawa  i tak nosi nazwę urodzinowej. Mam nadzieję że zawartość rozdawajki będzie się podobała. Niestety zabrakło lampionu ... jestem  niecierpliwa... zbyt szybko '' wyszedł " z pieca i trach... obiecuję że będzie innym  razem. Zasady uczestnictwa chyba wszystkim są znane: wpis pod postem, baner z działającym linkiem u uczestnika zabawy na blogu. Miło mi będzie jeśli dodacie mój blog do obserwowanych :) Dodałam jeszcze inne zdjęcia na których lepiej widać detale.  Naszyjnik na ostatnim zdjęciu w nocnym wydaniu .  Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)      

Porządki .

Mam właśnie urlopik.😀 porządkując profil na instagramie pomyslałam że odwiedzę swojego bloga. W bocznym pasku wyświetlają się ciągle blogi zaprzyjażnionych twórczo niespokojnych. Super że są jeszcze piszący blogi! Mnie najpierw "uwiódł " mnie Facebook teraz Instagram może z czasem kolejne SM. Niestała jestem w tych miłościach :) Od prawie 2 lat pracuje jako dekorator tortów na warszawskim Ursynowie w pracowni Agnieszki Majewskiej "MajCake" zgłębiam tajniki i lepię figurki z masy cukrowej. Jestem bardzo szczęśliwa bo praca daje mi ogromną satysfakcję i przyjemnoś, poza oczywistym dochodem :D Lepienie towarzyszyło mi przez cale moje życie, zmieniałam tylko materiał. Nie było lekko, wiadomo każda masa ma swoje zalety i wady a także specyfikę pracy, albo raczej charakter. Musiałam się trochę przestawić co przyniosło mi trochę frustracji ...no i nie obyło się bez łez. Jednak ogarnęłam jakoś i dzisiaj już bez lęku lepię. Zmiany dobrze mi robią i moge tylko powiedzieć że