Blog odłogiem leżeć nie może...
Margerytki zgłaszam a wyzwanie w Szufladzie
Nie mogłam zdecydować które zdjęcia mam wybrać ... dałam wszystkie :)
Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.
Biżuteria, upcycling, anioły, ozdoby, ciut szydełka, troszkę malowania czyli wszystko co można zmieścić pod nazwą inne poczynania ;)
Śliczne. Najbardziej "wpadły mi w oko" pierwsze, licząc od góry.
OdpowiedzUsuńto dobrze, przynajmniej jest co oglądać ,kolcyli śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne, a najbardziej podobają mi się te drugie :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki :) Te pierwsze od góry są bardzo ciekawe. według mnie najładniejsze :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się technika millefiori w Twoim wykonaniu, kwiaty są wprost fantastyczne jakby ze szkła, przenikają w inny kolor. Piękne!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą symetrią, i z rewersem- awersem.
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE!!! Oczu oderwać nie mogę... Niezwykle malarskie. Z przyjemnością rozgoszczę się Tutaj na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Ania :)
Rewelacyjne. Wszystkie są piekne ale mnie najbardziej zachwyciły pierwsze. Jak można stać się szczęśliwą posiadaczką jednej pary? Może jakaś wymianka? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekne kolczyki
OdpowiedzUsuńteż lubię, gdy widoczek nie kończy w jednych ramach, tyle że u Ciebie to są biżuteryjne bliźniaki, u mnie zaś malowidła ( tryptyki na płótnach )
OdpowiedzUsuńzadurzyłam się w czarnych kolczykach - najpierw wydawało mi się, że patrzę na słoneczniki wprost z czarnego krateru - potem dostrzegłam szarytki? te chronione, alpejskie, na stokach wśród kozic...
absolutna i nieodwołalna moja bajka! asfaltowe alpejki wymiatają!
Śliczne, margerytki mi najbardziej się podobają.
OdpowiedzUsuń