Przejdź do głównej zawartości

Kolczyki z modeliny

Jeszcze ciepłe .... zgłaszam je na wyzwanie 

  w Szufladzie


Trzymajcie kciuki :)

ps:właściwie to mam jeszcze kilka innych zdjęć może nieobiektywnie wybrałam główne





Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Komentarze

  1. Jak takie dzwonki na werandzie, co brzęczą przy podmuchach wiatru.... Delikatne i nie krzyczą kolorami... Fajniusie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna jak żywe kwiatki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne sa:) Szkoda, ze nie ma zdjec z bliska:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam :) spełniłam prośbę i dodałam zdjęcia bo coś tak ubogo było... zupełnie nie mogłam zdecydować które wybrać jako zdjęcie główne...

      Usuń
    2. super, przypominają mi przepiękne meduzy

      Usuń
  5. Prześwietne, genialna forma! Życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne!!! Kolejne cudo wyczarowałaś :)
    A zdjęcie wybrane dobrze, ponieważ drugie trochę za jasne, na trzecim za dużo dzieje się w tle, przez co kolczyki są nieczytelne. Ostatnie też mogłoby być... Ale to tylko moje subiektywne odczucia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. porcelanowe westchnienia dzięki prostocie pierwszej fotki w japońskim stylu : "im mniej, tym więcej"

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe! Zachwycają kolorami i kształtem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, a zdjęcie wybrałaś b.dobre:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne:) Wyglądają jak ze szkła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak kwiaty, albo lampiony... niezwykle oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I znowu coś nowego i pięknego

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne! Z pewnością zainspirują innych :) Powodzenia w zabawie :-)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co można zrobić z butelki plastikowej?

 .....Ano można zrobić dużo fajnych rzeczy w tym na przykład biżuterię. Tym razem "zamordowałam" dwie niebieskie butelki w ślicznym kolorze letniego nieba. Chociaż nie wiem czy to na pewno kolor letniego nieba...a może mi się tylko wydaje że to letnie niebo...a może u mnie niebo jest specyficzne....chyba raczej tak.... zatem sprecyzuję....letnie niebo nad Ursusem ;) Butelka po wodzie na literkę "Ż" gazowanej 1,5 litra (lubię bąbelki)  Mam jeszcze do pokazania zaległą kolekcję  z butelki po wodzie niegazowanej na literkę "C" clasic w rozmiarze 0,7 bardzo gruby plastik ma i wyjątkowy zielony kolor... Oraz pojedyncze eksperymentalne z butelki po napoju energetycznym. Zapraszam Dziękuję za odwiedzimy i każde słowo zostawione pod postem. Będzie mi miło gościć Cię ponownie.

Rozdawajka

Witam  Dzisiaj wreszcie się wyrobiłam ze światłem do zdjęć i oto obiecana rozdawajka!  Miałam zamiar wyrobić się wcześniej, wówczas data losowania przypadała by na dzień pierwszego wpisu na blogu ...nie zmieściłam się  ale zabawa  i tak nosi nazwę urodzinowej. Mam nadzieję że zawartość rozdawajki będzie się podobała. Niestety zabrakło lampionu ... jestem  niecierpliwa... zbyt szybko '' wyszedł " z pieca i trach... obiecuję że będzie innym  razem. Zasady uczestnictwa chyba wszystkim są znane: wpis pod postem, baner z działającym linkiem u uczestnika zabawy na blogu. Miło mi będzie jeśli dodacie mój blog do obserwowanych :) Dodałam jeszcze inne zdjęcia na których lepiej widać detale.  Naszyjnik na ostatnim zdjęciu w nocnym wydaniu .  Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)      

Porządki .

Mam właśnie urlopik.😀 porządkując profil na instagramie pomyslałam że odwiedzę swojego bloga. W bocznym pasku wyświetlają się ciągle blogi zaprzyjażnionych twórczo niespokojnych. Super że są jeszcze piszący blogi! Mnie najpierw "uwiódł " mnie Facebook teraz Instagram może z czasem kolejne SM. Niestała jestem w tych miłościach :) Od prawie 2 lat pracuje jako dekorator tortów na warszawskim Ursynowie w pracowni Agnieszki Majewskiej "MajCake" zgłębiam tajniki i lepię figurki z masy cukrowej. Jestem bardzo szczęśliwa bo praca daje mi ogromną satysfakcję i przyjemnoś, poza oczywistym dochodem :D Lepienie towarzyszyło mi przez cale moje życie, zmieniałam tylko materiał. Nie było lekko, wiadomo każda masa ma swoje zalety i wady a także specyfikę pracy, albo raczej charakter. Musiałam się trochę przestawić co przyniosło mi trochę frustracji ...no i nie obyło się bez łez. Jednak ogarnęłam jakoś i dzisiaj już bez lęku lepię. Zmiany dobrze mi robią i moge tylko powiedzieć że